www.chomikiwymiataja.fora.pl

Atylla

Zwyczajny las w którym mieszkają szczury, są niebezpieczne.
Można tutaj z nimi handlować.

Atylla

Młody przybiegł w kuli. Rozejrzał się, niestety - nie było szczurów.

Tofik

Przyszedł sobie trochę się przestraszył ale to naszczęście był tylko Atylla.

Josh · Gość

Wszedł do lasu i jak niby nic się nie działo rzucił się na bezbromnego chomika.

Nequitia

Coś zaszeleściło w pobliskich krzakach. Nagle niczym puchata, futrzaska, kremowa błyskawica wypadła z nich Neq. Uderzyła Josh'a barkiem z bark, tym samym zrzucając go z chomika *Nie podam imienia bo nie wiem, na którym jesteś xD*. Opadła na niego, przygważdżając go do ziemi.
- Dlaczego atakujesz członka SA? - mruknęła. Zmieniła się diametralnie. Z nienormalnej alkoholiczki przemieniła się w równie nienormalną wojowniczkę oo'

Atylla

Sturlał się z wzniesienia, stając równo naprzeciw leżącego Josha.
- Osz ty nikczemny partaczu! - zaczął wymachiwać placem- jakże tak możesz! na członka SA!? - warknął oburzony, aż szybka się przed nim zaparowała, musiał przetrzeć ją łapką aby coś widzieć. Odwrócił się w kuli, Złożył na plechach łapy, przez chwilę milczał. Nie odwracając się, powiedział poważnie i groźnie - a więc, zostaniesz skazany na sąd Atylly!

Tofik

Nie wiedział co zrobić i zaczął krzyczeć.

Nequitia

- E? - mruknęła, unosząc prawą brew. Jakby dla pewności nadal trzymała Josha. W koncu łapki ją rozbolały. Auć. Nie widząc lepszego rozwiązania usiadła na nim, ale tak, by nie mógł zwiać xD.

Josh · Gość

Taki naiwny chomik-powiedział do siebie.Był na tyle sprytny że spokojnie dał sobie radę z takim czymś.Wstał szybko i tym razem on przygniótł małego chomika do ziemi.Wziął jakiś mały patyk i udeżył ją w głowe.W tym czasie chciał się zemścić na małym Tofiku i rzucił się ponownie.-teraz mi już nie uciekniesz-powiedział do bezbromnego chomika.

Atylla

- AAAJaAA!! - ryknął, kiedy był już w zabójczym skoku w stronę Josha. Przygniótł go do ziemi. - a teraz, na rozprawę! - burknął, związując mu łapki łodygą roślin. Złapał go za kajdany i zaprowadził na tereny AS. / więzienie.

Josh · Gość

Ty mały obsrajtuchu-powiedział do Atylla

Nequitia

Potrzepała pyskiem. Osz ty, szykuj się na tortury! Zaczęła brzęczeć coś niewyraźnie pod nosem. W koncu poderwała sie z ziemi i wybiegła.

Tofik

no niezłe kino tylko by się przydał jakiś drops i cola.Zaraz przecież chomiki nie piją coli-powiedział do siebie.

Reina

Powlonym krokiem wkroczyła do lasu. Rzoejrzała się. Obrzuciła szarego chomika {Tofik} ponurym wzrokiem. Westchnęła pod nosem.